Wiadomości

Alkohol - zły doradca na drodze

Data publikacji 18.06.2018

W piątek (15.06.2018) policjanci ruchu drogowego wypatrzyli jadącego motorowerem. Kask miał, ale nie na głowie. W sobotę (16.06.2018) kierujący oplem skręcał do posesji, ale nie ustąpił pierwszeństwa jadącej fiatem powodując kolizję. Obaj kierowcy zdecydowali się wsiąść za kierownicę po alkoholu. Teraz staną za to przed sądem.

W piątek, w Czarnem, policjanci drogówki zauważyli motorowerzystę bez kasku. Gdy zatrzymali mężczyznę do kontroli okazało się, że kask jest. To, dlaczego nie był na głowie, lecz między nogami wyjaśniło się, gdy zbadali 32-latka alkomatem. Miał sporo ponad promil alkoholu w organizmie.

W sobotę załoga ruchu drogowego została wezwana do miejscowości Rumunki Podgłodowskie. Doszło tam do kolizji. Jadący oplem 55-latek skręcający w lewo do posesji nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu z przeciwnego kierunku ruchu na wprost seicento, doprowadzając do zderzenia.

Policjanci za powstałe uszkodzenia musieli zatrzymać dowody rejestracyjne pojazdów.

Kierujący oplem stracił tez prawo jazdy, bo jak się okazało miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie!

Obaj nietrzeźwi kierujący wkrótce usłyszą zarzuty za przestępstwa i wykroczenia, których się dopuścili.

Powrót na górę strony