Wiadomości

Tym razem próbowali „na policjanta”

Data publikacji 12.03.2019

Kilka dni temu w powiecie lipnowskim oszuści próbowali naciągnąć mieszkańców metodą „na wnuczka”. Na szczęście nikt nie dał się nabrać. Wczoraj wybrali inny scenariusz i zadzwonili pod legendą „policjanta”. Mieszkanka Lipna w porę przerwała rozmowę i powiadomiła Policję.

Sprawcy zastosowali znany scenariusz działania „na policjanta”. Wczoraj (12.03.2019) zadzwonili na numer stacjonarny w Lipnie. Odebrał syn właścicielki numeru. Dzwoniący tłumaczył przez telefon, że jest policjantem z tutejszej „komendy miejskiej” i że konto jego matki namierzyli hakerzy. Teraz należy szybko ratować zgromadzone na nim środki. W celu uwiarygodnienia historii polecił rozmówcy wybrać z telefonu numer 997, co miało spowodować połączenie z dyżurnym komendy, w celu potwierdzenia przekazywanych informacji. Mieszkaniec Lipna uczynił to i w słuchawce usłyszał innego mężczyznę, który uwiarygodnił wersję działającego z nim oszusta.

Syn kobiety został także poinstruowany przez fałszywego policjanta żeby nie wykonywał długich połączeń telefonicznych do mamy, bo wszystkie rozmowy mogą być kontrolowane przez oszustów. W rozmowie podał także oszustom jej numer telefonu komórkowego. Zaraz potem sam do niej zadzwonił i opowiedział o tym, co zaszło i że w rozmowie z dyżurnym komendy potwierdził tożsamość „policjanta”, który za chwile do niej zadzwoni.

Rzeczywiście niedługo po tym na telefon komórkowy właścicielki numeru stacjonarnego zadzwonił sprawca i przedstawił tę sama historię, co poprzednio. Podczas rozmowy kilkukrotnie namawiał do zalogowania się na konto i wykonanie przelewu w celu „uratowania oszczędności” a gdy okazało się to niemożliwe, próbował nakłonić mieszkankę Lipna do podania mu loginu i hasła do konta w celu „zabezpieczenia” zgromadzonych środków zanim przepadną.

Kobieta przyjechała jednak do komendy i złożyła zawiadomienie o próbie popełnienia przestępstwa.

Pamiętajmy, żeby nigdy nikomu nie podawać telefonicznie danych logowania do kont bankowych.

Gdy rozmawiamy z kimś przez telefon i nie kasując rozmowy wybieramy inny numer to tak naprawdę cały czas trwa to samo połączenie. Oszuści wówczas przekazują sobie słuchawkę i udają połączenie z Policją, żeby uwiarygodnić swój przekręt. Zyskują w ten sposób szansę, że rozmówca nie zadzwoni drugi raz na Policję skoro już z nią rozmawiał i potwierdził prowadzenie policyjnej akcji przeciw oszustom.

Wybierając numer 997 nie łączymy się już bezpośrednio z Policją tylko jesteśmy przekierowani do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego gdzie zgłoszenia są selekcjonowane i przekazywane odpowiednim służbom.

Powrót na górę strony