Wiadomości

Awanturował się z załogą zespołu ratunkowego

Data publikacji 17.12.2012

Zatrzymany przez
policjantów z Dobrzynia nad Wisłą 42-latek odpowie za naruszenie nietykalności
cielesnej funkcjonariusza publicznego. Mężczyzna najpierw zgłosił się do
zespołu ratunkowego po pomoc dla swojej córki, a potem, w trakcie ...

Zatrzymany przez policjantów z Dobrzynia nad Wisłą 42-latek odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Mężczyzna najpierw zgłosił się do zespołu ratunkowego po pomoc dla swojej córki, a potem, w trakcie badań wszczął awanturę z ratownikami medycznymi i na jednego z nich ruszył z pięściami. Teraz za swoje niechlubne zachowanie będzie się tłumaczył przed sądem.

Do zdarzenia doszło w sobotę (01.12.12) na terenie podstacji Lipnowskiego Zespołu Ratunkowego w Dobrzyniu nad Wisłą. Wtedy  do pełniących dyżur ratowników medycznych zgłosił się mężczyzna wraz z pełnoletnią córką, która uskarżała się na ból w klatce piersiowej. W trakcie prowadzonych badań ojciec kobiety utrudniał pracę załodze zespołu ratunkowego. Otwierał drzwi do karetki pogotowia, chciał wtargnąć do środka i ubliżał ratownikom. Na zwróconą mu uwagę zareagował agresywnie i w pewnym momencie rzucił się z pięściami na jednego z ratowników. Kilka minut później, awanturnik został zatrzymany przez powiadomionych o zdarzeniu policjantów z miejscowego posterunku. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie zatrzymanego 42-latka ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, młoda kobieta, po udzieleniu doraźnej pomocy medycznej, nie wymagała hospitalizacji. Jej ojciec natomiast usłyszał wczoraj (02.12.12) zarzut za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Takie bowiem uprawnienia, w myśl obowiązującego prawa, posiada służba medyczna podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Grozi za to nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony