Wiadomości

Nastolatek okradł sąsiadkę

Data publikacji 31.01.2013

Okazuje się, że
nadmiar wolnego i niekontrolowanego czasu spędzania ferii przez nastolatków,
może prowadzić do złego. Tak było w przypadku 15-latka, który wykorzystał przypadkową
sytuację i zakradł się do mieszkania sąsiadki. Miał ...

Okazuje się, że nadmiar wolnego i niekontrolowanego czasu spędzania ferii przez nastolatków, może prowadzić do złego. Tak było w przypadku 15-latka, który wykorzystał przypadkową sytuację i zakradł się do mieszkania sąsiadki. Miał jednak pecha i wpadł. Teraz jego postępowanie oceni sąd rodzinny.

Wczoraj (16.01.13) policjanci z Posterunku w Tłuchowie otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek kilkurodzinnego domu w miejscowej gminie o kradzieży pieniędzy z mieszkania. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że korzystając z zaproszenia znajomej wyszła do niej na kawę. Fakt, że opuszczając mieszkanie nie zamknęła drzwi na klucz, prawdopodobnie „zwabił” jej nastoletniego sąsiada. Chłopak myśląc, że nikogo nie ma w domu, wszedł do środka i zaczął plądrować zawartość szafek. Intruz grubo przeliczył się jednak, został bowiem przyłapany na gorącym uczynku przez przebudzonego ze snu,  dorosłego syna kobiety. Pewnie wszystko zakończyłoby się na reprymendzie i poinformowaniu o niechlubnym incydencie matki chłopaka, ale to nie koniec sprawy. Kilkanaście minut później okazało się, że kobiecie zginęły z portmonetki pieniądze, w kwocie  35 zł. Wtedy zdecydowała, że  zawiadomi o wszystkim policjantów. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, jeszcze tego samego dnia przesłuchali 15-latka w charakterze nieletniego sprawcy wykroczenia. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd rodzinny.

Powrót na górę strony