Wiadomości

Kara bezwzględnego pozbawienia wolności za chuligankę na stadionie

Data publikacji 27.06.2013

Lipnowscy policjanci ustalili
trzech chuliganów, którzy podczas młodzieżowych rozgrywek piłkarskich zaatakowali
trenera jednego z zespołów, gdy ten stanął w obronie zaczepionego przez nich
15-letniego zawodnika. Dwaj zatrzymani 37-letni ...

Lipnowscy policjanci ustalili trzech chuliganów, którzy podczas młodzieżowych rozgrywek piłkarskich zaatakowali trenera jednego z zespołów, gdy ten stanął w obronie zaczepionego przez nich 15-letniego zawodnika. Dwaj zatrzymani 37-letni sprawcy usłyszeli zarzuty za pobicie. Wyrokiem sądu, jeden z nich, trafi na rok do więzienia. Trzeci z awanturników wrócił do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, gdzie trafił za wcześniejsze konflikty z prawem. Wkrótce czeka go kolejna sprawa w sądzie.

 

Do zdarzenia doszło w niedzielę (09.06.13) podczas rozgrywek piłki nożnej młodzików, które odbywały się na stadionie miejskim przy ul. Sportowej w Lipnie. Wtedy to, trzej mężczyźni zaczęli wywoływać „na bok” 15-letniego zawodnika i w pewnym momencie jeden z nich chwycił chłopca za szyję. W jego obronie stanął trener, przeciwko któremu obróciła się agresja mężczyzn. Doszło do utarczek słownych i szarpaniny, w trakcie których dwaj awanturnicy przytrzymali 43-latka za ręce, a trzeci w tym czasie uderzył go pięścią w twarz. Potem zaatakował go kolejny raz. Pokrzywdzony o całym zajściu powiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Skierowani na miejsce funkcjonariusze prewencji szybko ustalili personalia trzech napastników. Krótko po otrzymaniu zgłoszenia zatrzymali jednego z nich. 37-latek trafił za kratki policyjnej celi. Nazajutrz (10.06.13) dołączył do niego drugi - jego rówieśnik. Tego dnia obaj usłyszeli zarzuty za pobicie.

Zajmujący się sprawą policjanci mając na względzie chuligański charakter czynu, popełnionego w miejscu publicznym podczas imprezy sportowej, zwrócili się z wnioskiem do sądu o rozpatrzenie postępowania w trybie przyspieszonym.

Dzisiaj (12.06.13) obaj podejrzani zostali doprowadzeni przed oblicze sądu, gdzie jeden z  37-latków usłyszał wyrok skazujący go na karę jednego rok bezwzględnego pobytu za więziennymi kratami. Jego kompan ma karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Najmłodszy z awanturników 17-latek, niedługo po zdarzeniu, wrócił  do jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych, gdzie przebywa za wcześniejsze konflikty z prawem. Wkrótce jego postępowanie oceni sąd.


Powrót na górę strony