Wiadomości

Biegały bezpańsko i zaatakowały dzieci

Data publikacji 14.05.2014

Chwile grozy przeżyły
dziewczynki zaatakowane przez dwa psy, które wybiegły z przydrożnej posesji. Policjanci
ustalili właściciela agresywnych zwierzaków, który nie zadbał o to, aby nie
stanowiły one dla nikogo zagrożenia. Teraz ...

Chwile grozy przeżyły dziewczynki zaatakowane przez dwa psy, które wybiegły z przydrożnej posesji. Policjanci ustalili właściciela agresywnych zwierzaków, który nie zadbał o to, aby nie stanowiły one dla nikogo zagrożenia. Teraz mężczyzna za swoją nieodpowiedzialność będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem.

Do zdarzenia doszło tuż przed świętami, na drodze publicznej w jednej z miejscowości, w gminie Lipno. Z ustaleń wezwanych na miejsce policjantów wynika, że przechodzące tamtędy 15-latka i jej 9-letnia siostra zostały zaatakowane przez dwa agresywne psy, które wybiegły z przydrożnej posesji. Młodsza z sióstr została ugryziona w nogę. Nie wiadomo jakby się to skończył, gdyby dziewczynki nie schroniły się w pobliskim domu. Policjanci poinformowali o zdarzeniu matkę dzieci i wezwali karetkę pogotowia. Szczęśliwie okazało się, że 9-latka nie doznała obrażeń, które wymagałyby dalszej pomocy medycznej. Policjanci ustalili właściciela bezpańsko biegających psów. Okazał się nim 60-letni gospodarz. Od mężczyzny wyczuwalny był alkohol i nie poczuwał się do odpowiedzialności za niewłaściwe zabezpieczenie swoich podopiecznych. Niemożliwe było także porozumienie się z nim co do wymaganych szczepień zwierząt. Funkcjonariusze ustalili mieszkającego niedaleko krewnego właściciela, który zobowiązał się do zabezpieczenia dziur w ogrodzeniu posesji, przez które wybiegły czworonogi. Teraz nieodpowiedzialne postępowanie 60-latka oceni sąd.  

Policjanci przypominają, że za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Zgodnie z art. 77 kodeksu wykroczeń, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny albo karze nagany. Kara grzywny grozi także za niedopełnienie obowiązku ochronnego szczepienia psa przeciwko wściekliźnie.

Powrót na górę strony